Ciepły październikowy dzień 2022 roku w Rzeszowie. Miejsce na jedzenie było z góry wybrane, ale niestety okazało się, że w poniedziałek jest zamknięte (jak zwykle moje świetne planowanie…). Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i po krótkim rozpoznaniu terenu wybór padł na restauracja hotelową, ale o nieprzeciętnie wysokiej opinii. Co prawda do opinii w internecie podchodzę z lekką dozą ostrożności, ale uczucie głodu było silniejsze.
Restauracja Patio znajduje się w Grand Hotel Boutique. Jak możemy się dowiedzieć ze strony internetowej serwuje kuchnię, która ma się opierać na: „optymizm i radości dedykowany zarówno wprawionym smakoszom, jak i amatorom nowych smaków”. Co prawda aby dostać się do restauracji trzeba przebić się przez szlaban przy Pasażu Rzeszowskim lub zaparkować gdzieś w okolicy. Jednak, gdy się już przebijemy przez wszystkie przeszkody, bardzo możliwe, że trafimy do kulinarnego raju.
Wnętrze
Wnętrze wskazuje na wysokiej klasy hotel. Zaraz po przekroczeniu progu możemy zobaczyć przepiękne, wysokie lobby z miękkimi kanapami oraz ogromnymi żyrandolami. Całość we włoskim klimacie. Przez szklany dach wpada ogromna ilość światła, która w idealny sposób podkreśla walory tego miejsca. Co do czystości nie mam najmniejszych zastrzeżeń. To samo tyczy się toalet.

Jedzenie
Karta nie jest duża co jest plusem, ale zawiera w sobie pozycje z których każdy powinien wybrać coś dla siebie. Ja zdecydowałem się oczywiście na tatar wołowy (55 zł) oraz stek z polędwicy wołowej (119 zł). Tatar przesiekany tak jak trzeba, o pięknym krwistoczerwonym kolorze urzekał swoim wyglądem. Co do smaku to niestety w przypadku już wymieszanych tatarów często występuje ten sam problem: dominacja kwaśnych ogórków. W przypadku tatara w restauracji Patio było to samo, kwasowość wychodziła na pierwszy plan, zaburzając pozostałe smaki. Ponadto brakowało mu trochę soli. Dodatki standardowe: grzybek, marynowana cebulka i wędzony majonez. Na plus zaliczyłbym bardzo dobre pieczywo i masło w standardzie. Nie był to najlepszy tatar w moim życiu (jadłem lepszy nawet w Rzeszowie), ale niewiele mu brakuje do ideału.

Na drugi ogień poszedł stek z polędwicy wołowej. Kolejny danie i kolejna piękna kompozycja na talerzu. W chwili, gdy pierwszy kawałek polędwicy trafił do moich ust, wiedziałem, że trafię do kulinarnego raju. Polędwica była fenomenalna, przygotowana w punkt, nie przeciągnięta, ale nie surowa. Po prostu bajka. Dawno nie jadłem mięsa tak dobrej jakości, ale co najważniejsze przygotowanego z tak ogromnym szacunkiem do produktu. Kucharz za polędwice powinien otrzymać order złotej chochli i podwyżkę ?. Dodatki do mięsa były również bardzo dobre. Choć co prawda puree z pasternaku nie miało najgładszej struktury, ale spuśćmy na to zasłonę milczenia, bo było po prostu bardzo dobre. Palone warzywa, czyli młoda marchewka i baby brokuły idealnie komponowały się z mięsem a ich miękkość była wręcz idealna. Muszę też wspomnieć o sosie, który zamykał nawias w całym daniu, ponieważ był arcy smaczny.

Podsumowanie
Restauracja Patio w Rzeszowie to miejsce must visit jeśli będziesz w Rzeszowie na krótkim wypadzie lub zatrzymasz się w hotelu. Kuchnia jest solidna, a przede wszystkim bardzo smaczna. Obsługa z gatunku tych, która się nie narzuca ale jest pomocna i miła. Do lekkiej poprawki zbyt ogórkowy tatar, ale cała reszta jest wyśmienita. Z czystym sercem polecam.

OCENA PATIO RZESZÓW
Plusy
- Polędwica wołowa
- Wnętrze
Minusy
- Tatar do lekkiej poprawy
-
Jedzenie9
-
Lokal8
-
Obsługa7
-
Cena / Jakość9
Jeden komentarz
Byłam nieraz i polecam. Super miejsce!