Życie po zakończeniu najwyższego urzędu w państwie to zawsze wyzwanie i temat publicznej debaty. Podczas gdy jedni byli przywódcy poświęcają się pisaniu pamiętników, inni wybierają działalność w fundacjach lub wykłady na uczelniach.
Andrzej Duda, którego druga kadencja prezydencka zakończyła się w sierpniu 2025 roku, wybrał jednak ścieżkę, która dla wielu okazała się sporym zaskoczeniem. Media obiegła właśnie informacja, że były prezydent wchodzi do świata biznesu, i to nie byle jakiego.
Został członkiem rady nadzorczej polskiej firmy ZEN.com, dynamicznie rozwijającego się gracza na rynku technologii finansowych. To jeden z najgłośniejszych transferów ze świata polityki do sektora prywatnego ostatnich lat.
Kim jest nowy gracz na rynku fintech?
Choć nazwa ZEN.com może jeszcze nie być powszechnie znana, w branży budzi duże emocje. To polski fintech, często określany mianem „polskiego Revoluta”, założony przez przedsiębiorcę Dawida Rożka, znanego wcześniej ze świata gamingu i platformy G2A.
Firma oferuje nowoczesne rozwiązania płatnicze, w tym kartę wielowalutową i usługi finansowe, celując w globalny rynek. Dla dynamicznej spółki technologicznej pozyskanie do rady nadzorczej osoby o tak rozpoznawalnym nazwisku to wyraźny sygnał ambicji.
Nie chodzi jednak tylko o marketing. W branży fintech, która opiera się na zaufaniu i skomplikowanych regulacjach, taki ruch ma głęboki wymiar strategiczny. Pokazuje, że firma poważnie traktuje kwestie nadzoru i bezpieczeństwa.
Od prawa administracyjnego do cyfrowych finansów
Pojawia się naturalne pytanie: czym dokładnie prawnik specjalizujący się w prawie administracyjnym, były poseł i głowa państwa, będzie zajmował się w firmie technologicznej? Jak donoszą media, powołując się na rozmowy z samym Andrzejem Dudą, jego rola ma być daleka od ceremonialnej.
Były prezydent zamierza wykorzystać swoje wieloletnie doświadczenie, szczególnie w obszarze prawa gospodarczego publicznego. Jak sam podkreśla, tematyka koncesji, licencji i zezwoleń to jego specjalizacja. W globalnym fintechu, który musi poruszać się w gąszczu regulacji na wielu rynkach, takie kompetencje są bezcenne.
Duda zadeklarował, że przyjął współodpowiedzialność za nadzór nad tym, by ZEN.com był instytucją „maksymalnie bezpieczną dla konsumentów”. To fascynująca zmiana skali – od nadzoru nad bezpieczeństwem państwa do nadzoru nad bezpieczeństwem cyfrowych portfeli.
Nowy rozdział: życie po prezydenturze
Ten ruch pokazuje też szerszy trend. Czasy, gdy byli przywódcy usuwali się w cień, mijają. Andrzej Duda sygnalizuje, że pozostaje aktywny i nie boi się nowych wyzwań, wybierając branżę kojarzoną z innowacją i młodą energią.
Jego wejście do biznesu nie oznacza podobno całkowitego zerwania z polityką publiczną. Równolegle ma pracować nad stworzeniem think tanku, który skupi się na rozwoju idei Trójmorza. Niemniej, to właśnie jego nowa rola w sektorze prywatnym budzi największe emocje.
Skok z Pałacu Prezydenckiego prosto do rady nadzorczej dynamicznego fintechu to z pewnością jedna z najciekawszych woltyżerek karierowych w polskiej polityce. To znak czasów, w których granice między służbą publiczną a światem nowoczesnych technologii coraz bardziej się zacierają.