Po pięciu miesiącach 2025 roku Polska odnotowała deficyt budżetowy w wysokości 108,3 mld zł, co stanowi już 37,5% planu rocznego – wynika z najnowszych, szacunkowych danych Ministerstwa Finansów.
To znaczący wzrost w porównaniu do kwietniowego deficytu, który wyniósł 91,43 mld zł (money.pl). Tendencja pokazuje, że tegoroczna „dziura budżetowa” pogłębia się szybciej niż zakładano w planach fiskalnych.
Przyczyny głębokiego deficytu
Na wynik finansowy budżetu wpływa kilka czynników. Po pierwsze, wydatki państwa w maju osiągnęły 331,34 mld zł, co stanowi ok. 36% całorocznego planu, w porównaniu do dochodów na poziomie 223,05 mld zł (ok. 35,2% planu).
Różnica w dynamice wzrostu wydatków względem dochodów zwiększa przepaść finansów państwowych. Kluczowe przyczyny to rosnące transfery socjalne, zwiększona obsługa długu oraz finansowanie programów strategicznych (np. obronnych), co zgodnie z ustawą budżetową doprowadza deficyt do planowanych 289 mld zł.
Konsekwencje i perspektywy
Tak wysoki deficyt w pierwszej połowie roku może wpłynąć na rating Polski oraz zwiększyć koszt pożyczania przez Skarb Państwa. Jednocześnie oznacza to wyższe zadłużenie publiczne jako procent PKB i możliwe ograniczenia w wydatkach w drugiej części roku.
Kluczowe będzie, czy rząd zatrzyma tempo narastania wydatków lub poprawi ściągalność podatkową w kolejnych miesiącach.
Wnioski dla firm i inwestorów
Aktualne dane budżetowe wskazują na możliwy wzrost rentowności obligacji skarbowych oraz presji inflacyjnej. Przedsiębiorstwa powinny uwzględnić potencjalne skutki wyższych stóp procentowych, natomiast inwestorzy obserwować kolejne raporty Ministerstwa i decyzje Komisji Europejskiej w kontekście polityki fiskalnej.